Określenie "kawa po turecku" w Polsce błędnie odnosi się do fusiastej kawy podanej w szklance i zalanej wrzątkiem.
Prawdziwe parzenie kawy po turecku oznacza użycie specjalnego stalowego lub miedzianego tygielka z długą rączką i jest to tradycyjny sposób parzenia kawy po arabsku.
Kawa zaparzona w ten sposób jest niezwykle mocna, bardzo aromatyczna i słodka.
Podaję się ją z chałwą lub innym tradycyjnym arabskim deserem, który zazwyczaj również jest bardzo słodki.
Składniki na 1 malutką filiżankę:
1-2 łyżeczki świeżo zmielonej kawy
1-2 łyżeczki cukru
1-2 łyżeczki cukru
100 ml wody
przyprawy: kardamon, cynamon, anyż, imbir (w zależności od upodobań)
Wykonanie:
Do tygielka wsypuję kawę, cukier (u mnie po 1 łyżeczce) i szczyptę przypraw.
Zalewam wodą i stawiam na małym ogniu.
Powoli podgrzewam ale nie doprowadzam do wrzenia.
Tuż przed zagotowaniem napar ściągam z palnika i odstawiam na chwilę.
Czynność powtarzam trzykrotnie.
Gotową kawę nalewam do filiżanki i natychmiast podaję.
I gotowe!
A próbowałaś zamiast zwykłego cukru, brązowy? moim zdaniem znacznie lepszy smak
OdpowiedzUsuńMyślę, że to bardzo dobry pomysł!
UsuńDzięki za przepis, spróbuję w weekend przyrządzić kawę. Musiałabym jeszcze tylko kupić Cezve :-)
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem. Bardzo fajny wpis.
OdpowiedzUsuń