Facebook

sobota, 25 stycznia 2014

Hamburger z mięsa wieprzowo-wołowego z dodatkiem musztardy

Kto z Was nie zna lub nigdy nie jadł hamburgera?
Zapewne nikt, albo co najwyżej garstka ;)
Hamburger jest bardzo popularny w Stanach Zjednoczonych, pomimo że najprawdopodobniej wywodzi się z Niemiec.
Amerykanie często przyrządzają go na świeżym powietrzu w trakcie tzw. barbecue.
W dzisiejszych czasach, dzięki wszechobecnej globalizacji, hamburger znany jest na całym świecie głównie jako danie kuchni typu fast food.
A jednak z warunkach domowych może być on nie tylko pyszny, ale i całkiem zdrowy ;)
Najbardziej popularny jest burger z mięsa wołowego dobrej jakości.

Tym razem do  mojego hamburgera użyłam mięsa wieprzowo-wołowego i doprawiłam je musztardą gruboziarnistą, która nadaje burgerowi specyficzny smak.

Składniki na 6 burgerów:
500 g mięsa mielonego (u mnie wieprzowo-wołowe)
1 jajko
sól, pieprz
oliwa z oliwek
mała cebula

olej do smażenia

Dodatki:
bułki do hamburgerów (w zdrowszej wersji bułeczki pełnoziarniste)
cebula żółta i czerwona
pomidor
ser żółty
sałata (u mnie roszponka)
piklowane ogórki
majonez
ketchup

Wykonanie:
W misce łączę mięso z jajkiem, musztardą, drobno posiekaną cebulką oraz przyprawami (sól, kolorowy pieprz, przyprawa do mięsa mielonego). 
Całość skrapiam odrobiną oliwy z oliwek i formuję 6 kotletów.
Mięso wstawiam na około 30 minut do lodówki.
Następnie smażę je na dobrze rozgrzanej patelni grillowej posmarowanej odrobiną oleju.

W międzyczasie podpiekam w piekarniku lub na suchej patelni bułki.

Pod koniec smażenia na burgerach rozkładam po plasterku sera żółtego aby delikatnie się rozpuścił.

Bułkę smaruję majonezem i układam kolejno: sałatę, burgera z serem, plasterki pomidora i cebuli oraz piklowane ogórki (w całości lub plasterkach). Oprószam solą i świeżo zmielonym pieprzem.
Na wierzch dodaję kleks ketchup i przykrywam wierzchnią warstwą bułki.
Podaję natychmiast!

I gotowe!



czwartek, 16 stycznia 2014

Sloppy Joe

Pamiętam jak wiele lat temu bardzo lubiłam oglądać filmy familijne.
 W pamięci pozostał mi film "Czy to ty, czy to ja" (It Takes Two) z bliźniaczkami Olsen, a szczególnie jedna scena, w której jedna z głównych bohaterek na  zjada obrzydliwie wyglądającą bułkę z nieokreśloną mazią.
Pamiętam jak na cały głos powiedziałam... fuj !!! 
A jednak filmowi bohaterowie zajadali się tym okropieństwem ze smakiem.
W tamtych czasach Internet w Polsce nie był tak powszechny i nie można było ot tak znaleźć informacje na temat tajemniczej potrawy. Po pewnym czasie zapomniałam o tym.
Po latach natknęłam się na ów film w telewizji i szybciutko znalazłam przepis.

Kanapka nazywa się Sloppy Joe, czyli Niechlujny Joe i jest jedną z ulubionych kanapek Amerykanów.
Postanowiłam zrobić ją w wersji dla dorosłych, czyli na ostro i wykorzystać do tego moją nową
ognistą mieszankę do potraw Kamis.

Potrawa jest czerwona i mocno brudząca w trakcie jedzenia, ale jej walory smakowe rekompensują wszystko.

Serdecznie zapraszam !!!

Składniki:
mielona wołowina
cebula
czosnek
pomidory (świeże lub z puszki)
koncentrat pomidorowy
olej
sól,  kolorowy pieprz
ulubione bułki (u mnie kajzerki)

Wykonanie:
Na patelni rozgrzewam odrobinę oleju i wrzucam drobno posiekaną cebulę i czosnek.
Dodaję mięso i oprószam świeżo zmielonym pieprzem i solą.
Smażę, mieszając od czasu do czasu aż mięso straci krwisty kolor.
Dodaję drobno pokrojone pomidory z puszki i koncentrat.
Gotuję, aż sos odrobinę zgęstnieje.
Bułki kroję na pół i do każdej nakładam porcję mięsa.

I gotowe!!!