Facebook

wtorek, 22 maja 2012

Chili con carne

Chili con carne to gulasz z wołowiny z dodatkiem papryki, fasoli, kukurydzy i cebuli. Uznawany jest za danie typowo meksykańskie, a w rzeczywistości jest potrawą teksaską.



Składniki dla 3-4 osób:
400-500 g mielonej wołowiny (u mnie mięso wołowo-wieprzowe)
1 duża cebula
1-2 ząbki czosnku
1 papryczka chili
1 czerwona papryka
puszka czerwonej fasoli
puszka pomidorów
koncentrat pomidorowy
przyprawa do kuchni meksykańskiej Kamisa i Vegety
ostra papryka Kamisa
sól,pieprz
olej
1/2 szklanki bulionu wołowego
1/2 łyżeczki cukru
gotowe tortille

Wykonanie:
Na głębokiej patelni (lub rondlu) rozgrzewam odrobinę oleju i wrzucam drobno posiekaną cebulę, papryczkę chili i rozgniecione ząbki czosnku.
Po chwili dorzucam mielone mięso i całość dokładnie mieszam.
Kiedy mięso straci krwisty kolor dodaję pokrojoną czerwoną paprykę i rozdrobnione pomidory z puszki.
Nastepnie dodaję koncentrat pomidorowy i bulion wołowy.
Doprawiam do smaku solą, pieprzem, przyprawą do kuchni meksykańskiej, cukrem i ostrą papryką.
Mieszam i gotuję na wolnym ogniu, aż sos zgęstnieje a woda odparuje.
Dodaję czerwoną fasolę i gotuję jeszcze około 5-7 minut.

I gotowe!

Podaję z podgrzaną tortillą.

Potrawę dodaję do 4 akcji kulinarnych:

Pomidorowe inspiracjePrzekąski na SESJĘ

wtorek, 15 maja 2012

Jajka po ranczersku

Przepis zaczernęłam z serii wydawanej przez Rzeczpospolitą - Tom V. Podróże kulinarne. Kuchnia meksykańska. s. 63.



Składniki:
pomidor
1/2 czerwonej papryki
1/2 czerwonej cebuli
jajko
sól, pieprz
ocet z czerwonego wina
woda
tortilla kukurydziana (u mnie 1/2 pszennej)
oliwa z oliwek

Wykonanie:
Na patelnii rozgrzewam oliwę i smażę drobno posiekaną cebulę. Po chwili dodaję pokrojonego pomidora.
Całość dokładnie mieszam i skrapiam octem z czerwonego winna. Dodaję odrobinę wody.
Duszę około 5 minut.
Następnie wrzucam pokrojoną w kostkę paprykę i duszę do miekkości.
Na osobnej patelni smażę jajko sadzone i podgrzewam połowę pszennej tortilli.
Na talerzu układam tortillę, dodaję masę pomidorową i jajko.

I gotowe!





A tutaj odrobina Euro 2012 :)
Polska flaga z akcentem ukraińskim :)





Potrawę dodaję do 4 akcji kulinarnych:


Pomidorowe inspiracjePrzekąski na SESJĘ

sobota, 12 maja 2012

Quesadillas z mięsem i serem

Zainspirowałam się przepisem na Quesadillas z serem i wieprzowiną zamieszczonym w serii wydawanej przez Rzeczpospolitą - Tom V. Podróże kulinarne. Kuchnia meksykańska. s. 62.



Składniki dla 2-3 osób:
4 tortille
ok 500 g mięsa mielonego (u mnie wołowo-wieprzowe)
pomidor
zielona papryka
papryczka chilli
2 ząbki czosnku
czerwona cebula
ser cheddar
kolendra
oliwa z oliwek
przyprawa do kuchni meksykańskiej Kamisa i Vegety


Wykonanie:
Na rozgrzaną patelnię z oliwą wrzucam drobno posiekaną cebulę i rozgniecione ząbki czosnku. Dokładnie mieszam.
Po chwili dodaję mięso i smażę do momentu, aż straci krwisty kolor.
Dodaję pokrojoną w kostkę zieloną paprykę i drobno posiekaną czerwoną papryczkę chilli.
Doprawiam do smaku przyprawą do kuchni meksykańskiej. Dokładnie mieszam.
Na końcu dodaję pokrojonego w kostkę pomidora i kolendrę.
Tortillę podsmażam na skropionej oliwą z oliwek patelnii. Na połowie placka rozkładam farsz mięsny i składam tortillę na pół. Zapiekam z dwóch stron, aż się zarumieni.
Gotowe kroję na pół.

I gotowe!



Quesadillas podaję z sosem guacamole.




Potrawę dodaję do 4 akcji:


Przekąski na SESJĘ

piątek, 11 maja 2012

Guacamole

Przepis zaczernęłam z serii wydawanej przez Rzeczpospolitą - Tom V. Podróże kulinarne. Kuchnia meksykańska. s. 137.


Składniki:
2 awokado
mała czerwona cebula
pomidor
limonka
kolendra (u mnie niestety brak)


Wykonanie:
Awokado obieram, wyciągam pestkę, kroję w kostkę a następnie rozdrabniam na papkę w blenderze lub po prostu widelcem. Dodaję sok z limonki do smaku oraz drobno posiekaną czerwoną cebulę.
Pomidor kroję na ćwiartki, usuwam pestki i kroję w kostkę.
Wszystkie składniki dokładnie mieszam.
Na końcu należy dodać drobno posiekaną kolendrę.

I gotowe!




Sos pasuje do nachos, buritto, fajitas a także quesadillas na które zapraszam w następnym wpisie :)


Potrawę dodaję do 2 akcji:

Przekąski na SESJĘ



środa, 9 maja 2012

Meksykańskie tacos z sałatką

Zainspirowałam się przepisem na Tacos z wołowiną i fasolą  z serii wydawanej przez Rzeczpospolitą - Tom V. Podróże kulinarne. Kuchnia meksykańska. s. 87.



Składniki:
Tacos:
    kukurydziane muszle taco (zakupione w Lidlu podczas Tygodnia Kuchni Meksykańskiej)

    około 300 g czerwonej fasolki z puszki (zakupionej w Lidlu podczas Tygodnia Kuchni Meksykańskiej)

    około 500 g mielonego mięsa (najlepiej wołowego, u mnie wołowo-wieprzowe)
    mały koncentrat pomidorowy z ziołami Pudliszki
    2 pomidory
    cebula
    2 ząbki czosnku
    sól, pieprz
    przyprawa do kuchni meksykańskiej Kamisa
    słodka i ostra papryka Kamisa
    mieszanka sałat
    oliwa z oliwek
Sałatka:
mieszanka sałat
pomidor
 cebula
 czerwona fasola z puszki
sól, pieprz
przyprawa do sałatek Kamisa
oliwa z oliwek
ocet z białego wina

Wykonanie:
Cebulę drobno siekam i wrzucam na rozgrzaną patelnię z odrobiną oliwy. Po chwili dorzucam rozgnieciony czosnek i dokładnie mieszam. Dodaję mięso. Całość smażę do momentu, aż mięso straci krwisty kolor. Doprawiam do smaku solą i pieprzem.
Dodaję drobno posiekane pomidory, koncentrat pomidorowy i fasolę. Doprawiam przyprawą do kuchni meksykańskiej Kamisa oraz słodką i ostrą papryką.
Całość duszę na wolnym ogniu około 15 minut aż sos zgęstnieje.
W międzyczasie opiekam około 5 minut kukurydziane muszle.
Przed podaniem wypełniam muszle mięsem i posypuję mieszanką sałat.
Mozna posypać również posiekanym pomidorem, ogórkiem i cebulką.

I gotowe!



Tacos podaję z sałatką.

Mieszankę sałat łączę z czerwoną fasolką oraz pokrojonym na ćwiartki pomidorem. Dodaję cebulę.
Całość posypuję przyprawą do sałatek Kamisa i skrapiam oliwa z oliwek i octem.

I gotowe!




Potrawy dodaję do 3 akcji:


Przekąski na SESJĘ

poniedziałek, 7 maja 2012

Meksykańskie buritto z wołowiną

Przepis zaczernęłam z serii wydawanej przez Rzeczpospolitą - Tom V. Podróże kulinarne. Kuchnia meksykańska. s. 94.



Skladniki na 4 porcje:
ok. 500-600 g mielonej wołowiny
cebula
1-2 ząbki czosnku
ok. 400 g pomidorów z puszki
ok. 300 g czerwonej fasoli z puszki
żółty ser
gotowe tortille - 4 sztuki
sól, pieprz
oliwa z oliwek
słodka i ostra papryka Kamisa
przyprawa do kuchni meksykańskiej Kamisa
sproszkowany kminek
natka pietruszki
śmietana
Wykonanie:
Cebulę drobno siekam i rozgniatam ząbki czosnku.
Na patelni rozgrzewam odrobinę oliwy z oliwek i podsmażam na niej cebulę. Po chwili dodaję czosnek. Dokładnie mieszam aż poczuję aromat czosnku.
Następnie dodaję wołowinę i całość dokładnie mieszam, aż wołowina straci czerwony kolor.
Przyprawiam do smaku solą i pieprzem.
Dodaję pomidory z puszki, które wcześniej drobno siekam. Całość duszę na wolnym ogniu około 10 minut.
Dodaję czerwoną fasolę i przyprawiam papryką (słodką i ostrą) oraz przyprawą do kuchni meksykańskiej Kamisa. Potrawę duszę jeszczę około 5-7 minut.
Rozgrzewam piekarnik do 200 stopni.
Tortillę napełniam mięsnym nadzieniem i zawijam tak, aby tylko jedna strona była otwarta. Zabezpieczam je przed otwarciem wykałaczkami.
Tortillę układam w żaroodpornym naczyniu, które wcześniej smaruję odrobiną oliwy.
Posypuje je startym żółtym serem i słodką papryką.


Zapiekam około 10-15 minut.

Podaję z kleksem z kwaśnej śmietany i natką pietruszki.

I gotowe!



Buritto dodaję do 2 akcji:
Przekąski na SESJĘ

sobota, 5 maja 2012

Kuchnia włoska...


Kuchnia śródziemnomorska a szczególnie kuchnia włoska należą do moich ulubionych inspiracji kulinarnych.
Czarne i zielone oliwki, smak przeróżnych rodzajów pasty i spaghetti,  oliwa z pierwszego tłoczenia i słodkie tiramisu to zestaw smaków do których chętnie i często lubie siegać.

"Podobno we Włoszech co region to inna kuchnia... Każdy region ma swoje tradycje i zwyczaje kulinarne.
Skąd te różnice? Kultura jedzenia jest ściśle związana z tradycjami spolecznymi, historią i położeniem geograficznym.

Włoska Północ pełna jest ziemniaków, polenty i mięs, a na Południuy prym wiodą owoce morza, ryby, makarony i cytrusy.

To, co łączy włoskie tradycje kulinarne to miłość to jedzenia i zdrowe menu.
Podstawą są świeże owoce i warzywa, sery, ryby i owoce morza oraz zioła.
Włosi jedzą często ale w małych porcjach. A wszystko popijają winem, które poprawia krążenie krwi.

Karafka z oliwą z oliwek stoi na każdym włoskim stole. Oliwę dodaję się do grzanek, makaronów, zup a także potraw z mięs, ryb i owoców morza. Bez oliwy kuchnia włoska nie istnieje.

Chleb jest także ważnym elementem włoskiej kuchni. Można nim między innymi wycierać oliwę, która tak często gości w wielu potrawach.

Włosi uwielbiają również wszelakie sery i produkują je w wielu gatunkach, takich jak: Fontina, Asiago,Gorgonzola, Parmezan, Mozzarella, Ricotta.

Firmowym znakiem Italii są makarony nazwane pastą. Włosi przyrządzają je w wielu kształtach i na wiele sposobów.

Nie można zapomnieć o włoskich mięsach i wędlinach, które słyną na całym świecie  z tego, że wyrabiane są tradycyjnymi metodami bez konserwantów i polepszaczy.

Bez przypraw nie byłoby kuchni włoskiej, która pachnie oregano, tymiankiem, bazylią i koprem.

Nie można nie wspomnieć o winie. Na Północy kraju powstają wina szlachetne, najlepszej jakości. Południe Włoch stawia zdecydowanie bardziej na ilość, niż na jakość trunku. A włoskie wino jest przede wszystkich czerwone.

Typowy Włoch nie wyobraża sobie dnia bez kilku kaw. Pierwsza kawa pita jest przy śniadaniu-najczęściej to mocne, aromatyczne espresso z jasną naturalną pianką podawane w małej filiżance, zwykle ze szklanką wody. Później spożywa się w zależności od upodobań kilka rodzajów tego trunku. Może być caffe latte z dużą ilością spienionego gorącego mleka, latte macchiato złożone z trzech warstw - mleka, kawy espresso i mlecznej pianki, caffe corretto z odrobiną alkoholu i wiele innych.
Ale włoską królową jest capuccino- napój powstający z połączenia spienionego mleka  z mocnym espresso. Zwykle towarzyszy słodkościom.

Każdy kraj ma swoje potrawy - symbole narodowe. Włochy mają wiele dań, które od razu kojarzą się z ich słonecznym krajem. I choć podbiły prawie cały świat, to i tak najlepiej smakują w Wenecji, Neapolu czy Rzymie.

Wystarczy tylko wspomnieć o chrupiącej pizzy na cieniutkim cieście, spaghetti z różnymi sosami i dodatkami, kolorowym i aromatycznym risotto czy słodkim, mocnym tiramisu."*

To czego zazdroszczę Włochom to sposób w jaki potrafią oni celebrować posiłki i smakować nie tylko jedzenie ale również całe życie. To ich specyficzna cecha narodowa.  Oni po prostu są urodzonymi smakoszami.



* pisząc to podsumowanie korzystałam z Podróży kulinarnych świata. Tom I. Kuchnia Włoska, wydanych przez Rzeczpospolitą, s.4-60.