Przepis zaczerpnęłam z książki wydanej przez Rzeczpospolitą - Podróże kulinarne. Kuchnia arabska. Tom 22, s. 112.
W oryginalnym przepisie głównym składnikiem jest natka pietruszki, ale ja wolę kiedy jest jej ciut mniej :)
Składniki:
kasza kuskus (w oryginalne kasza bulgur)
pęczek pietruszki
1/2 szklanki świeżej mięty
pomidory
średnia cebula
dymka
oliwa z oliwek
sok z cytryny
sól, pieprz
Wykonanie:
Kuskus zalewam wrzątkiem i odstawiam na ok. 10 minut.
Pietruszkę, miętę i dymkę drobno siekam.
Pomidory kroje w kostkę.
W misce dokładnie mieszam kaszę z pozostałymi składnikami.
Całość doprawiam do smaku solą i pieprzem i polewam dressingiem z oliwy i soku z cytryny (1:1).
Gotową potrawę odstawiam w chłodne miejsce.
I gotowe!
Dla mnie tabula musi mieć duuużo pietruszki:) Spotykałem się z wersjami, gdzie kaszka była w ilości wręcz symbolicznej, a 90% to pietruszka, trochę mięty, pomidory i cebula.
OdpowiedzUsuńAle taką też kilka razy widziałem, też jest ok - namawiam jednak do natki, bo jest zdrowa:)
Zaznaczyłam w opisie, że w oryginale jest dużo natki.
UsuńObecnie natka nie jest zbyt zdrowa i dobra stąd zmienione proporcje. Pozdrawiam!
Niestety teraz natka ani nie smakuje wybornie, ani też nie ma przystępnej ceny. Uwielbiam tabbouleh zarówno w wersji obłędnie zielonej od pietruszki i mięty, jak i tej z większą ilością kaszy :)
Usuń