Facebook

poniedziałek, 29 października 2012

Tres Leches czyli meksykańskie Ciasto Trzy Mleka

Weekendowa Cukiernia to jedna z moich ulubionych cyklicznych akcji kulinarnych.
Nie zawsze mogę w niej brać czynny udział, ale zawsze ślędzę nowe wpisy i podsumowania.
Czasami korzystam z przepisów już po czasie i zazwyczaj polecane  wypieki są pyszne.

Tym razem udało mi się zdążyć na czas i upiekłam ciasto Tres Leches czyli Trzy mleka.
Meksykański wypiek, który w tym miesiącu zaproponowała nam Gosia z Modern Taste - gospodyni pażdziernikowej edycji Weekendowej Cukierni.

Ciasto jak dla mnie kontrowersyjne ale w smaku dobre.

Zapraszam !!!


Składniki:
280 g mąki
115 g masła
1 łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
3/4  szklanki cukru (u mnie 1/2 szklanki cukru)
5 jajek
3/4  szklanki mleka
1 łyżka ekstraktu waniliowego lub 1 laska wanilii
 
8 łyżki mleka
500 g mleka skondensowanego słodzonego (u mnie 250 g)
400 g mleka zagęszczonego (u mnie 200 g)
 
250 ml śmietanki 30% (u mnie 100 ml)
2 łyżki cukru pudru (opcjonalnie)
kandyzowane wiśnie do dekoracji (u mnie posiekana suszona żurawina i żurawina ze słoika)
 
 
Wykonanie:
Wszystkie składniki na ciasto powinny być w temperaturze pokojowej !!!
Forma ok. 23x35 cm (u mnie ciut większa)
 
Masło ucieram z cukrem na puszysty krem.
Dodaję po jednym jajku cały czas ucierając.
Nastepnie dodaję ekstrakt waniliowy lub wanilię.
 
Mąkę mieszam z solą i proszkiem do pieczenia.
Porcjami dodaję na przemian mąkę i mleko (zaczynając i kończąc mąką).
 
Ciasto piekę w temperaturze 180% przez 25-30 minut lub do suchego patyczka, a następnie zostawiam do całkowitego wystygnięcia.

Wystudzone ciasto układam w naczyniu z wyższymi ściankami i nakłuwam na całej powierzchni widelcem.
Łączę ze sobą mleko, mleko skondensowane oraz mleko zagęszczone.
Delikatnie i powoli polewam miksturą całe ciasto i zostawiam na około 30 minut.
W tym czasie ciasto wchłonie płyn.

Ubijam na sztywno dobrze schłodzoną śmietanę. Można dodać cukier, ja z niego zrezygnowałam.

Połowę ciasta udekorowałam bitą śmietaną i suszoną żurawiną,
a drugą połowę posmarowałam kwaśną żurawiną ze słoika.
 
I gotowe!


Muszę przyznać że nie do końca byłam zadowolona z rezultatu jaki osiągnełam.
I nie chodzi tu o smak tylko formę :)
Po pierwsze ciasto było dość niskie, pomimo że nie było zakalcem.
Nie wiem co było tego przyczyną.
Czy zbyt duża blaszka?
Czy może to, że lepiej byłoby rozdzielić żółtka od białek, te drugie ubić i połączyć z ciastem na samym końcu? W podobny sposób zrobiła to Laura in the Kitchen do której przepisu odwoływała się nasza Gospodyni.
Być może problemem było to, że w trakcie pieczenia nie wolno do ciasta zaglądać a ja to niestety zrobiłam już na samym początku.
Poza tym z góry założyłam że mieszanki mlecznej jest zdecydowanie za dużo i odrazu zmnieszyłam wszystkie składniki o połowę. Ale w tej kwestii jest to rzecz gustu. Czy ktoś lubi bardziej lub mniej mokre. I chyba równiez od tego jak wysoko wyrośnie ciasto ;)


 
 Ciasto dodaję do 2 akcji:


wtorek, 23 października 2012

Sałatka Cezara

Przepis zaczerpnęłam z serii wydawanej przez Rzeczpospolitą. Podróże Kulinarne. Tom V,
Kuchnia meksykańska, s. 122-123.
 



Składniki:
sałata rzymska
chleb tostowy/bułka wrocławska
parmezan
jajko
oliwa z oliwek
czosnek
Dressing:
2 łyżki oliwy z oliwek
2 łyżki soku z cytryny
1 łyżeczka musztardy Dijon
2 łyżki sosu worcester
1 ząbek czosnku
 
Wykonanie:
Pieczywo kroję na dużą kostkę.
W miseczce łączę oliwę z oliwek i rozgnieciony ząbek czosnku. Dorzucam chleb i dokładnie mieszam całość. Grzanki podpiekam w piekarniu lub na teflonowej patelni do zrumienienia.
 
Przygotowuję dressing.
 
Do wrzącej wody wkładam jajko i gotuję je przez 1 minutę. Następnie wbijam je do miski i rozkłucam widelcem.
Dodaję oczyszczoną, podartą na kawałki sałatę rzymską i delikatnie mieszam ją z jajkiem.
Dorzucam grzanki i starty parmezan.
Całość dokładnie mieszam i przekładam do salaterki.
 
Gotową sałatkę skrapiam dressingiem.
 
I gotowe!
 

 
Sałatkę dodaję do 3 akcji:
 
 

Sprawdzone menu na imprezy!

czwartek, 11 października 2012

Podsumowanie akcji "Tramezzino czyli włoska kanapka"

 
We wrześniu Evi autorka Gotuj z Evi zorganizowała na Mikserze akcję "Tramezinno czyli włoska kanapka", w której brałam czynny udział i która bardzo mi się podobała.
 
Poniżej prezentuję gazetkę przygotowaną przez Gospodynię akcji zawierającą pomysły na pyszne tramezinni.
Zapraszam do lektury i mam nadzieję, że przepisy przypadną Wam do gustu.


środa, 10 października 2012

Nachos z fasolą i awokado

Inspirowałam się przepisem na Nachos z fasolą zawartego w serii wydawanej przez Rzeczpospolitą, Tom V, Kuchnia meksykańska, s. 71.


Składniki:
nachos
ser cheddar
1/2 puszki czerwonej fasoli
1 małe awokado
1 mała czerwona cebula
2 małe pomidory
limonka lub cytryna
śmietana
koncentrat pomidorowy
sól, pieprz
 
Wykonanie:
Pomidory obieram ze skóry i kroję w kostkę.
Cebulę drobno siekam.
Awokado obieram ze skóry i rozgniatam. Powstałą masę skrapiam cytryną lub limonka.
W miseczce łączę awokado z 1 pomidorem i połową cebuli.
Całość dokładnie mieszam i doprawiam do smaku.
 
W żaroodpornym naczyniu rozkładam nachos i posypuję startym cheddarem.
Zapiekam w piekarniku aż ser się rozpuści.
 
Fasolę odsączam z zalewy i podgrzewam z odrobiną koncentratu pomidorowego na patelni, aż składniki się połączą.
 
Na ciepłym nachos układam fasolę i mieszankę z awokado.
Całość polewam śmietaną, posypuję pozostałym pomidorem, cebulą i doprawiam solą i pieprzem.
 
I gotowe!
 

Najlepiej smakuje na ciepło.
 

 

 
Nachos dodaję do 3 akcji:
 
 

Sprawdzone menu na imprezy!

wtorek, 9 października 2012

Tostadas z pomidorami i fasolą

Powrót do kuchni meksykańskiej.

Na początek szybka i smaczna przekąska.
 
Tostadas z sosem pomidorowo-fasolowym i nutką cheddara.

Zainspirowałam się przepisem na Tostadas z pomidorami i fasolą z serii wydawanej przez Rzeczpospolitą - Tom V, Kuchnia meksykańska, s. 81, jednak na własny użytek odrobinę go zmodyfikowałam.
 

Składniki:
1/2 puszki czerwonej fasoli
mała czerwona cebula
1 duży pomidor
oliwa z oliwek
ser cheddar
śmietana
pszenne tortille
sól, pieprz
przyprawa do kuchni meksykańskiej Kamisa
 
Wykonanie:
Tortille kroję na trójkąty.
Cebulę drobno siekam.
Pomidora obieram ze skórki i kroję w kostkę.
Fasolę odsączam z zalewy.
Na odrobinie oliwy smażę cebulę. Po chwili dodaję pomidora, a  na końcu fasolę.
Doprawiam do smaku solą, pieprzem i przyprawą do kuchni meksykańskiej.
Całośc dokładnie mieszam i blenduję na gładką masę.
Tortille smaruję powstałym sosem.
Posypuję startym cheddarem i zapiekam w piekarniku aż ser się rozpuści.
 
I gotowe!
 


Mnie najlepiej smakowały z odrobiną śmietany.
 

 
Przekąskę dodaję do 4 akcji:
 


Sprawdzone menu na imprezy!